Nauka rozróżniania głosu w głowie od głosu Duszy zaczyna się od tego otwarcia. Głos umysłu mówi, że powinnaś, że musisz, że zrobiłaś coś źle…ale głos Duszy mówi, jak genialni jesteśmy, jak jesteśmy kochani i jak jesteśmy wspaniali. Nasza dusza honoruje nas i dodaje nam otuchy…nigdy nas nie osądza. Trzyma nas w czystej miłości, bez względu na to, co robimy i czego doświadczamy.

Serena Faith-Masterson

Cytat z niesamowitej książki o integracji Duszy w ziemskim doświadczaniu – Ja Jestem Serena, autorstwa Serena Faith-Masterson wydana przez Wydawnictwo Biały Wiatr 🌟🍃🌟

Serdecznie polecam tę książkę jako wspaniały podręcznik w drodze do oświecenia, omawiający wszystkie poziomy integracji człowieka z duszą, aż do całkowitego zespolenia. 💙💙💙

Książkę znajdziecie tu:

https://bialywiatr.com/produkt/ja-jestem-serena/

Obraz ilustrujący cytat stworzony został przez artystkę Autumn Skye, tytuł: “Innocence”. Jej prace znajdziecie na stronie: https://www.etsy.com/pl/shop/AutumnSkyeART…

Notka wydawnicza:

Oto niewiarygodna opowieść o tym, jak praca z drugim człowiekiem, oddechem i własną Duszą może dokonać niemożliwego  i uratować życie… po ludzku skazane na porażkę!

Moja historia jest pełna mądrości, która może być przydatna każdemu, kto próbuje wyciszyć hałas wytwarzany przez umysł, taki jak negatywne myśli o sobie, uczucie stresu, przytłoczenie i strach. Każde wspomnienie, którym się dzielę, pochodzi z miejsca współczucia i braku osądzania. Moje wspomnienia ilustrują, jak przekształciłam się z osoby przerażonej, dotkniętej zespołem stresu pourazowego, w osobę pełną życia i radości. Każdy może zwrócić się do siebie, żeby nawiązać partnerską relację z własną Duszą. Wszystko, co musimy zrobić, to zaprosić
Duszę, żeby była częścią naszego codziennego życia. Bez względu na to, jak głośny wydaje się lęk, spokój, który żyje w głębi każdego z nas, jest kluczem do uwolnienia od traum przeszłości. Każdy człowiek został zraniony w swoim życiu, ale dzięki współczującemu oddechowi i pomocy Duszy może zostać uzdrowiony.

– Serena-Faith Masterson

Serena-Faith Masterson osiągnęła integrację i uzdrowienie po tym, jak zdiagnozowano u niej dysocjacyjne zaburzenie tożsamości. Osiągnięcie tego celu zajęło jej niemal dwadzieścia lat. Trwało to tak długo, ponieważ miała ponad trzysta różnych osobowości stworzonych celowo w wyniku brutalnego maltretowania, jakiego doświadczyła z rąk rodziców oraz rządowego programu kontroli umysłu MKUltra. Po ponad dziesięciu latach pracy z różnymi lekarzami i terapeutami, Serena zwróciła się o pomoc do przewodniczki duchowej Normy Delaney. Dzięki niezwykłemu zaangażowaniu tej kobiety i prowadzeniu przez własną Duszę, Serena osiągnęła swój cel integracji osobowości. Obecnie mieszka w Kolorado, pracuje w branży bankowej i prowadzi normalny tryb życia, ciesząc się bliską relacją ze swoimi synami.

8 kwietnia w tym roku udało mi się nagrać wywiad z autorką. Niebawem będzie przetłumaczony na język polski i wrzucony na youtube. Poruszyłyśmy wiele ciekawych tematów o jej życiu przed integracją, o jej synach, o Normie, a także o świadomym oddechu, który prowadzi do boskiego połączenia człowieka z duszą.

Kadr z wywiadu z Sereną Faith Masterson

Ponieważ opis książki nie oddaje jej prawdziwej esencji, postanowiłam podzielić się z Wami opowieściami moich znajomych, którzy tak jak ja, otworzyli się na żywą energię integracji, która jest zawarta w tej wyjątkowej książce.

Iza

Na początku odpychało mnie od tej książki jak pierwsze dni widziałam jej reklamę, ale codziennie mi się wyświetlała, aż mnie zaczęła wręcz denerwować
Myśle sobie o co chodzi z tą książka że tak na mnie wpływa
Wchodząc kolejnego dnia na fb znowu ta książka i za chwilę zaś się wyświetla zdjęcie naszej koleżanki z Shaumbry że kupiła sobie książkę
Dziwnie się poczułam aż zaczęłam oddychać
I poddałam się i zamówiłam .
Ciągle się zastanawiałam dlaczego ta książka wzbudza we mnie takie emocje .
No i czytam ..
Doszłam do połowy
Czytając tę historię łykałam każdy wyraz jak pelikan, odczuwając dosłownie wszystko , gęsią skórę miałam
Jak Norma wkraczała w tekst ja oddychałam
Złapałam się na tym, że czemu ja oddycham, po co ja to robię
Rozumiałam i odczuwałam i autorkę książki i Normę.
I doszłam do momentu gdzie nagle i niespodziewanie zaczęły wypływać moje aspekty ,moje dzieciństwo i osoby z rodu .
Miałam mętlik nie wiedziałam skąd się to wzięło ,ktoś mówi oddychaj to zaczęłam oddychać ,oddychaj i oddychaj ..
Merlin zaczął mnie przenosić w takie chwile mojego życia że zdębiałam ale ciągle słyszę oddychaj ..wypłynął aspekt, który musiałam uleczyć ,nie oceniałam go ,nie czułam złości ,klatka piersiowa paliła jak niewiem ..glos mówi oddychaj …oddycham ..
Gdy powolutku uspakajał się oddech, przeniosło mnie skąd się wziął problem
Pojawiła się najpierw moja mama później dziadek jak dziadka przeoddychałam, nie osądzając, wypłynął pradziadek ,starałam się nie rozmyślać tylko to wszystko czuć ,oddychałam długo ..
Wszystko zrozumiałam i nagle przestało mi się chcieć oddychać i pojawił się okropny ból jelit z trudnością oddychałam ,zaczęło mnie mdlić
Zwijałam się z bólu za chwile wc ..
Położyłam się bez sił, jakby ktoś powietrze ze mnie spuścił , dętka, a tu znowu głos oddychaj, jeszcze powracał ból jelit , oddychałam i słyszę czuj ..zatraciłam się w oddechu i nagle czuj ..a ja w ogóle nóg nie czuje dotykam ud szczypie się ,nic nie czuje..słyszę oddychaj i nie bój się
Chwile dobrą to trwało zanim zaczęłam nogi czuć za chwile czuje dreszcze od stóp po sam czubek głowy ,dalej leże jak dętka ,oddycham jak mogę
Dreszcze trwały też pare chwil ,starałam się wszystko odczuwać nie myśleć o co chodzi czy głos się pojawi ,co będzie dalej..Oddychałam i nagle zalała mnie tak ogromna miłość że lzy same leciały .Nie da się opisać tego uczucia miłości ,chciałam w tym trwać, żeby tylko nie odeszło
Wiem że nastąpiło ogromne przesunięcie wiem też co się stało znam przyczynę i skutek Doznałam niesamowitego uczucia miłości .
Wspólczucie ,czczenie przodków ..
Odłożyłam książkę ,jutro dopiero wrócę do niej
Co będzie dale ..j to dopiero połowa przeczytana .
Chciałam się z Wami podzielić ,zawsze można z czyjegoś doświadczenia wyciągnąć coś dla siebie
Oddycham ..🙏

Piotr

Przeczytałem ponad połowę książki. Nigdy czegoś takiego nie czytałem. Czuję, że słowa , które wypowiada Norma są przepełnione miłością, to się czuje, to jest wręcz namacalne. Nigdy nie zdawałem sobie sprawy, nigdy nie słyszałem, że można tak mówić, że ludzie mogą się do siebie tak odzywać. Parę razy przeszedł przeze mnie lekki dreszczyk. Nie da się zapomnieć w jaki sposób są wypowiadane słowa przez Normę. Parę razy widziałem obrazy ze swojego dzieciństwa. Obrazy, które całe życie budziły we mnie smutek, przygnębienie, a nawet złość. Teraz, tylko je obserwowałem, nie oceniałem, nie robiłem żadnej analizy, wydawały się takie malutkie, takie mało istotne epizody, które się pojawiły w moim życiu. Czytając książkę pojawia się czasem pytanie: czy ja umiem kochać, czy wiem co znaczy kochać, czy doświadczyłem kiedyś uczucia bycia kochanym? Już 2 raz w życiu mam taką sytuację. Czy rzeczywiście jest tyle ciemności w moim życiu, że zakrywa to co jasne i ciepłe? Cieszę się, że czytam tą książkę, bo od początku jak tylko o niej powiedziałaś, to czułem wewnętrznie, że powinienem ją przeczytać. Oczywiście włączam oddychanie, o którym mówi Norma, tak z automatu , jak tylko zaczynam czytać i oczywiście czytam z ołówkiem i zaznaczam sobie fragmenty.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót do góry