🕊️ Pozwól się poprowadzić

🕊️ Pozwól się poprowadzić

Każdy z nas nosi w sobie świętego przewodnika.
Kogoś, kto zna wszystkie odpowiedzi.
Kogoś, kto osiągnął mistrzostwo we wszystkich aspektach życia —
dzięki setkom lat lekcji na Ziemi.
Kogoś, kto widział tyle światła i ciemności,
że pojął istotę istnienia.
Zrozumiał, że ta cała walka… tak naprawdę nie istnieje.

To my nadajemy jej znaczenie.
To my, ludzie, wprawiamy ją w ruch naszymi przekonaniami —
o tym, co jest, a czego nie ma.

Ale gdy przystaniemy,
gdy uciszymy biały szum umysłu
i wsłuchamy się w siebie —
odnajdziemy tam świętą obecność.

Niewzruszoną naszą historią.
Nienaruszoną lękiem.
Nieoceniającą.
Cichą.
Łagodną.
Dostojną.

Tak pełną godności,
że aż czapka spada z głowy.

💫 Nieśmiertelna istota w nas
Każdy z nas nosi w sobie nieśmiertelną duszę.
To przez naszą ludzką historie może doświadczać.
To my pomagamy jej zbierać informacje —
aby mogła w pełni odpowiedzieć sobie na pytanie:
Kim jestem?

I kiedy to się dokona —
gdy każda potrzebna historia napełni kielich —
stajemy się jednością.

Zasłona zapomnienia opada.

Pamiętamy wszystkie doświadczenia duszy.

Pamiętamy naszą świętą esencję —
tę, z którą przyszliśmy na Ziemię
nie raz, nie dwa,
lecz tysiące razy.

Za każdym razem w innej konfiguracji.
Za każdym razem odsłaniając się odrobinę bardziej.

🌉 Mój most do duszy

Właśnie to mnie spotkało.
Dlatego o tym piszę.

Miałam niespełna trzynaście lat,
kiedy moja dusza ukazała mi się —
w samym środku miasta,
na ulicy w sercu Oświęcimia —
miasta, które już wcześniej przyjęło swoją ciemność
i było gotowe na światło.

Byłam młodą buntowniczką,
zagubionym, ale pełnym pasji dzieciakiem.
I właśnie tam, na skrzyżowaniu dróg,
nagle doświadczyłam wszystkiego
— obecności duszy,
obejmującej wszystko.

Ogromnej.
Mądrej.
Świętej.

Tak świętej, że chciałam przed nią uklęknąć.

W jednej chwili oddałabym za nią życie, gdyby poprosiła.
Ale nie o to chodziło.

Przyszłyśmy tu zbudować most —
by przemawiała przez moje usta,
a ja mogła widzieć jej oczami.
Byśmy mogły na powrót stać się jednością.

✨ Wszyscy możemy sobie przypomnieć

Od tamtego dnia moje życie się pomnożyło.
Czuję więcej, niż myślałam, że można czuć na Ziemi.
Podróżuję poprzez świadomość.
Pamiętam swoje wcielenia.
Dostrzegam inne wymiary.
I to wszystko wciąż się rozwija.

Jestem spełniona.
A mimo to —
czasem jeszcze ludzkie historie próbują mnie wciągnąć.

Czasem z nimi tańczę.
Innym razem tylko się uśmiecham
i macham na tych, którzy nadal chcą grać w grę dualności.

Widzę grę.
Dostrzegam ją wszędzie.
A skoro ją widzę — nie ma już nade mną władzy.

Wyszłam poza.
I wiem, że ty też możesz.

Wszyscy możemy.
Razem — i każdy z osobna.

Wystarczy powiedzieć TAK.
Otworzyć się.
Pozwolić.
I poddać się prowadzeniu.

🔮 Może to już czas…
…aby oddać prowadzenie swojej świętej esencji?

Bo ona czeka.
Od zawsze.
W tobie.

✨ Z miłością i pamięcią tego co było,
Anna Budzowska
Nauczycielka Nowej Energii

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powrót do góry